Zawalczmy.W naszym życiu toczymy wiele bitew,każda z nich
ma jakąś wartość,czegoś nas uczy.Walka o miłość brzmi strasznie, przecież
miłość powinna przychodzić od tak. Walka o miłość nie należy do bitew,które
stoczymy tylko raz.Walczymy o nią każdego dnia,czasem jest łatwo,innym
razem trudniej,niekiedy walka przeradza się w pojedynek,który najzwyczajniej
w świecie nas przerasta.Rany odniesione podczas tej wojny nie goją się szybko,pozostawiają blizny, które bolą nas przez resztę życia.Zadałam Ci już zbyt
wiele ciosów,nie chciałam już walczyć.
Bez Ciebie wszystko jest inne.Boleśniejsze. Trudniejsze.Gorsze.Dwudziestego szóstego dnia spakowałam walizki i pobiegłam na lotnisko.W nocy
zapukałam do Twoich drzwi.Wpuściłeś mnie do środka;ale czy potrafisz wpuścić
mnie jeszcze do Twojego serca?
-Nie nienawidzę Cię,Matt.-patrzę w Twoje oczy, które
pozbawione są jakichkolwiek emocji
-Przepraszam za to,że nie dałam się znaleźć. Przepraszam za
to,że tak bardzo Cię zraniłam.Jesteś moją wygraną, wiesz?Kocham Cię jeszcze
bardziej niż wcześniej.- uśmiecham się
W Twoich oczach znów pojawiła się iskierka nadziei.
-Potrafisz mi jeszcze wybaczyć?-pytam
I naprawdę mam wątpliwości czy to w ogóle możliwe.
-Przecież zrobiłem to już dawno.Zestarzejmy się razem
Noelle.-mówisz i całujesz mnie w czoło
-Kocham Cię.–odpowiadam i muskam wargami
twoje usta
Wiesław Myśliwski
napisał,że „każde pokolenie musi mieć
swoją wojnę".Według mnie każda miłość również musi stoczyć swoją bitwę.My
chyba właśnie ją wygrywamy.
♥
Dziękuję Wam za to,że czytacie moje historie.Dziękuję za każdy komentarz.Nie spodziewałam się,że ta historia przypadnie Wam do gustu. Po raz pierwszy nie potrafię rozstać się z bohaterami,w głowie ułożyłam sobie dla nich kolejny plan.Być może za jakiś czas jeszcze tutaj wrócę,bo chciałabym "napisać" jakąś kontynuację losów tej dwójki.Ta historia nie należała do łatwych,chciałam zawrzeć w niej jak najwięcej emocji.Miałam rozstawać się z "pisaniem" już dawno temu,chyba nie potrafię.Nie teraz.Dlatego chciałabym zaprosić Was na moją kolejną historię:
http://kruszymy-sie.blogspot.com/
http://kruszymy-sie.blogspot.com/
Jeśli byłyście tutaj ze mną-zostawcie komentarz,choćby malutki.
DZIĘKUJĘ♥
Wasza lukrecja.
Piękne zakończenie! Cieszę się, że ostatecznie Ich jednak złączyłaś, bo mimo wszystko ta dwójka bardzo się kocha, choć potrafi zadawać sobie jednocześnie tyle bólu, często więcej nawet niż miłości. Mim wszytsko wierze, ze są dla siebie stworzeni, inaczej nie mieliby siły walczyć o tą miłość ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Dziękuję ♥
UsuńCieszę się, że są razem. Pomimo ran zasługiwali na to.
OdpowiedzUsuń♥
UsuńŚwietne zakończenie świetnej historii! Cieszę się, że Noelle zdała sobie sprawę, że nie przestała kochać Matta w porę. A Matt? Wiedziałam, że bardzo ją kocha i wybaczy jej. Przecież miłość jest warta przebaczenia, prawdziwa miłość. :)
OdpowiedzUsuńBoli mnie to, że już koniec tej pięknej historii. Bardzo się z nią zżyłam, że tak powiem, i odnajdywałam w niej fragmenty, z którymi osobiście mogłam się utożsamiać. Może dlatego tak ją polubiłam? ;)
Dziękuję za te wszystkie emocje, które przekazywałaś w każdym rozdziale! Dziękuję, bardzo dziękuję! ;*
Pozdrawiam serdecznie! ❤
Mam nadzieję,że za jakiś czas będę mogła Cię tutaj jeszcze zaprosić.
UsuńDziękuję♥
No i cudowne zakończenie! ❤️
OdpowiedzUsuńChociaż szkoda, że takie krótkie opowiadanie! ;) bo cudownie się czytało! ;)
Jak to dobrze, że zdecydowałaś się na takie zakończenie :-)
OdpowiedzUsuńWszystko potoczyło się prawidłowo i teraz w mojej pamięci pozostanie przyjemne wspomnienie tej historii i taka nauka na przyszłość, że warto walczyć.
Dobrze się czytało, szkoda, że to już koniec, ale dziękuję, że na sam koniec stałam się częścią tego opowiadania, choć nie wiem czy to jest dobre określenie.
Pozdrawiam!
Każda z Was jest częścią tej historii:)
UsuńDziękuję♥
A więc jednak :) Łezka zakręciła się w oku. Noelle, jestem z Ciebie dumna, dziewczyno! :')
OdpowiedzUsuńPiękne zakończenie. Bałam się, że jednak się nie podniosą, rozejdą się i będą tego strasznie, strasznie żałować. Cieszę się, że mimo wszystko zdecydowałaś się na "happy end" :)
Dziękuję, że mogłam być częścią tej historii mimo, że nie było mnie tu od samego początku.
Dziękuję za to,że byłaś ♥
UsuńTak! :D Tego pragnęłam! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Kochana! Dziękuję, że pozwoliłaś naszym bohaterom zaznać szczęścia. ♥
Niesamowicie podoba mi się to, że wspomniałaś o walce o miłość. Ubrałaś to w tak piękne słowa, że aż się wzruszyłam... :')
Kiedy Matt powiedział, że wybaczył Noelle już dawno i dodał "Zestarzejmy się razem"... Rozpłynęłam się, a z moich oczu wypłynęła rzeka łez. :')
Ta historia jest niesamowita.
Ukazuje uczucia, jakie miotają człowiekiem...
Ukazuje obraz miłości i to nie tylko tej szczęśliwej (bo na końcu przecież taje się ona szczęściem ♥), ale także (i może głównie) tej nieszczęśliwej, bolącej, raniącej...
Myślę, że każdym rozdziałem sprawiałaś, że człowieka dopadała refleksja. :) Bynajmniej tak było ze mną.
Dziękuję, że zaprosiłaś mnie na tę historię i pozwoliłaś się w niej zakochać. :) ;*
Dziękuję za Twoje piękne słowa,bo dzięki nim właśnie się wzruszyłam
UsuńDziękuję♥
Ślęczę nad zbyszkowym Londynem i przypominam sobie o nieprzeczytanym komentarzyku w spamowniku. Wchodzę i...
OdpowiedzUsuńI CHOLERA TAK BARDZO BRAK MI SŁÓW! ❤ Nie lubię się wzruszać, ale inaczej nie potrafię. PIĘKNE, PIĘKNE, ZABÓJCZE DLA MNIE! KOCHAM I MOGĘ UMIERAĆ ❤
Dziękuję♥
UsuńPiękne...Nic więcej nie potrafię powiedzieć...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję♥
UsuńNie wierzę, że to koniec...
OdpowiedzUsuńNaprawdę ta historia wciągnęła mnie zupełnie, wzbudziła mnóstwo emocji, nawet nie sądziłam, że mam ich w sobie tyle.
Piękne zakończenie. Idealne dla nich. I dające nadzieję i siłę nam wszystkim.
Było cudownie, boleśnie, magicznie. Dziękuję Ci za to.
Pozdrawiam!
Ojejku ogromnie dziękuję♥
UsuńCudowne , dlaczego już koniec? :( <3
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas na pewno tutaj wrócę :)
UsuńCudowne zakończenie, aż szkoda, że to już koniec. Niezmiernie się cieszę, że oboje zrozumieli, że się kochają i że to właśnie miłość jest w życiu najważniejsza.
OdpowiedzUsuńBardzo ci dziękuje za tą historię i za to, że mogłam w pewnej części być jej częścią. Dawno żadne opowiadanie nie wywołało u mnie takiej emocji jak to. I to jest piękne. To w jaki sposób potrafisz przedstawić swoją historię i jednocześnie poruszyć czytelników. Jedno jest pewne, przeczytam wszystko, co wyjdzie z pod twojej ręki. Dziękuje.
Pozdrawiam.
Dziękuję,dziękuję♥
UsuńJestem!
OdpowiedzUsuńNo, kochana, gratuluję talentu, bo właśnie doprowadziłaś mnie do takiego stanu, że łzy w moich oczach uniemożliwiają mi rozpoznawanie klawiszy na klawiaturze :D
Strasznie mi smutno, że to już koniec, bo stworzyłaś naprawdę cudowną, chwytającą za serducho historię, którą od razu polubiłam. Tak samo, jak naszych bohaterów. Wszystko dobre, co się dobrze kończy, czyż nie? :)
Dziękuję za to opowiadanie, emocje i czekam niecierpliwie na kolejne cudeńka!
Buziaki :**
Dziękuję♥
UsuńRozdział super chcę więcej Matt'a tylko niech to nie będzie ostatni rozdział, kiedy następny.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję troszkę czasu,aby ochłonąć po tej historii,na pewno jeszcze tutaj wrócę,ale jeszcze nie teraz :)
UsuńRycze, dziewczyno, po prostu rycze no to jest piekne, kocham to calym swoim serduszkiem i ciebie tez za tak cudowne historie ktore wywoluja prawdziwe emocje. Po prostu ci za to dziekuje, mam nadzieje ze kontynuacja bedzie a teraz lece na nastepnego bloga <3
OdpowiedzUsuńogromnie dziękuję♥
UsuńPrzeczytałam jak tylko mnie poinformowałaś, ale matura mnie baaardzo pochłonęła i dlatego jestem dopiero teraz. Co ja mam Ci napisać, genialna dziewczyno? Absolutnie kocham to, co piszesz. To jest tak wyjątkowe i tak emocjonalne, że ciężko przestać. Po cichu liczyłam, że nadejdzie cud i tych dwoje wróci do siebie. No i dostałam ten cud. Tak jest w życiu. Czasem mimo, że boli, trzeba spróbować bo nasze życie nie będzie kompletne bez tego elementu. I to pokazali Matt i Noelle.
OdpowiedzUsuńKolejna piękna i unikalna historia.
Dziękuję Ci, że miałam przyjemność czytania ♥
to ja dziękuję za to,że zawsze jesteś ♥
UsuńMam pytanie masz zamiar kontynułować tego bloga : http://w-serpentynie-glupstw.blogspot.com ?
OdpowiedzUsuńRaczej nie,jedyną kontynuacją, nad którą myślę to "zgubione słowa"
UsuńPiękne są te historie !
OdpowiedzUsuńAż się łezka puściła !
Czekam na ko.lejny rozdział i zapraszam w międzyczasie na mojego bloga !
Pozdrawiam !
LovelyBooks